Jakiś tydzień temu, Josh Hutcherson udzielił wywiadu zagranicznemu wydaniu gazety "Twist", gdzie odpowiedział na pytania dotyczące filmu "Tajemnica zielonego królestwa" jak i o swoim podejściu do "Matki Natury":
- Dlaczego czytelnicy magazynu Twist powinni obejrzeć film "Tajemnica zielonego królestwa"?
Myślę, że jedną z wielu aspektów, które przyciągają mnóstwo widzów jest sceneria filmu. To takie piękne - fajnie jest zobaczyć Matkę Naturę budzącą się do życia z innej perspektywy. I jest to przybliżenie wieku opowieści. Wasi czytelnicy są w tym wieku [gdzie] próbują się odnaleźć i właśnie przez to przechodzi moja postać - Nod. On stara się znaleźć swoje miejsce i jakoś wpasować w otaczający go świat, więc jest to bardzo ze sobą powiązane.
- Co łączy cię, a co różni, z dubbingowaną przez Ciebie postacią?
Sądzę, że dzielę to pośrodku, Nod jest typem lekkoducha - wszystko robi na swój sposób. Jednak myślę, że [Nod jest] trochę nieodpowiedzialny. Byłem aktorem od kiedy skończyłem 9 lat i miałem dużo więcej obowiązków, których dzieciaki nie mają. Tak więc dorastałem szczęśliwie, będąc dość odpowiedzialnym, dlatego [ja i Nod] całkiem różnimy się pod tym względem.
- Gdybyśmy wzięli Ciebie i umieścili w świecie zielonego królestwa, to co byś robił?
Nie było by źle. Uwielbiam przebywać na zewnątrz, kocham pustkowia. Kocham obozowanie i piesze wędrówki i jako dziecko zawsze używałem mojej wyobraźni do tworzenia innych, zewnętrznych światów. Myślę, że wpasowałbym się w świecie zielonego królestwa z przyjemnością.Z.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz